W trakcie mistrzostw świata w Columbus w 1970 r. zdyskwalifikowano początkowo wielu medalistów z "naszego obozu", w tym z Polski. Potem jednak te dyskwalifikacje zostały cofnięte, medale przywrócone, a sztangiści przeproszenibarania głowa pisze: ↑23 sie 2018, 18:48Czytałem też, że kilku polskich sztangistów wpadło na dopingu na przełomie lat 60/70.
Tomasz Zieliński oficjalnie chyba nie jest brązowym medalistą z Londynu. W odróżnieniu od Dołęgi, Kołeckiego, czy ostatnio Włodarczyk nie było informacji dla PKOl. Dodatkowo na stronie MKOl z rezultatami z Londynu w wadze 94 kg są tylko informacje o zdyskwalifikowanych bez medali, a w wadze 85 kg zmiany wprowadzono:
Z tym Szurkowskim i jego dopingiem jest ciekawa rzecz. Kilka razy o tym czytałem. Są informacje o wpadce dopingowej i kolejne w tonie że dowiódł, że był czysty jak choćby w tym artykule (swoją droga jak ktoś ma chwilę czasu to polecam, ciekawy obraz niszczycielskiej rywalizacji dwójki wielkich sportowców):
Według wikipedii na MŚ w lekkiej zdobyliśmy dotychczas tylko 53 medale, bo one są od 1983 roku rozgrywane i taka pani Irena nie miała okazji startowaćVojthas pisze: ↑15 lis 2018, 22:36A ile ma lekkoatletyka? Nie chce mi się wierzyć, żeby po czasach Wunderteamu, potem Szewińskiej, Woronina (choć czy akurat miał medal MŚ to nie pamiętam), Partyki, Korzeniowskiego, Ziółkowskiego i Skolimowskiej a na obecnym pokoleniu gwiazd kończąc, nie mamy setki.
Aaa, to mi się pomyliły MŚ z ME - wydawało mi się, że to ME zaczęły być rozgrywane późno. Teraz to wszystko jasne.Krolowa Sniegu pisze: ↑15 lis 2018, 22:46Według wikipedii na MŚ w lekkiej zdobyliśmy dotychczas tylko 53 medale, bo one są od 1983 roku rozgrywane i taka pani Irena nie miała okazji startowaćVojthas pisze: ↑15 lis 2018, 22:36A ile ma lekkoatletyka? Nie chce mi się wierzyć, żeby po czasach Wunderteamu, potem Szewińskiej, Woronina (choć czy akurat miał medal MŚ to nie pamiętam), Partyki, Korzeniowskiego, Ziółkowskiego i Skolimowskiej a na obecnym pokoleniu gwiazd kończąc, nie mamy setki.
Tylko akurat tego wyniku nie ma na oficjalnej stronie IAAF z rozwojem rekordu na 100 m ppł.
Nie mam pojęcia. Jak się czyta jej biografie, zawsze jest o wyrównaniu RŚ. Wg strony IAAF-u wynik z 1979 roku był osiągnięty przy nieco gorszych warunkach niż ten z 1978 (wiatr +1,2 do +1,8), więc teoretycznie to nieco lepszy rezultat. W bazie IAAF figuruje, jak sam zauważyłeś, w profilu zawodniczki jest uznany za SB, a i w wielu miejscach w internecie trafiałem na informację, że Rabsztyn z tym wynikiem była pierwsza na listach światowych w 1979 roku.barania głowa pisze: ↑14 lip 2019, 12:57Tylko akurat tego wyniku nie ma na oficjalnej stronie IAAF z rozwojem rekordu na 100 m ppł.
https://www.iaaf.org/records/by-progression/4154?type=1
Jest to błąd strony, czy z tym biegiem było coś nie tak. W bazie IAAF ten wynik figuruje, więc o nim wiedzą.
Z tymi rekordami to ciężka sprawa. Jest takich kilka dość dziwnych. O tym Rabsztyn milczy też opracowanie statystyczne PZLA z okazji 90 lecia dyscypliny. W kilku opracowaniach pojawia się tez rekord Teresy Ciepły na 80 m ppł. z 1964 z miejscowości Okoyama o który wcześniej pytałem. Krajowe wydawnictwa i PZLA przemilczają też często fakt anulowania rekordów z Kłobukowską.Col_Frost pisze: ↑14 lip 2019, 13:25Nie mam pojęcia. Jak się czyta jej biografie, zawsze jest o wyrównaniu RŚ. Wg strony IAAF-u wynik z 1979 roku był osiągnięty przy nieco gorszych warunkach niż ten z 1978 (wiatr +1,2 do +1,8), więc teoretycznie to nieco lepszy rezultat. W bazie IAAF figuruje, jak sam zauważyłeś, w profilu zawodniczki jest uznany za SB, a i w wielu miejscach w internecie trafiałem na informację, że Rabsztyn z tym wynikiem była pierwsza na listach światowych w 1979 roku.
